poniedziałek, 12 grudnia 2011

Etienne i ... ?

Czas jak by wprost proporcjonalnie do nadchodzących świąt, kurczył się, jak by kolejny dzień - im bliżej Wigilii był coraz krótszy...
 I cóż można na to poradzić? Pozostaje chyba tylko mieć nadzieję, że w styczniu godziny znowu będą miały po 60 min, a doba 24 godz...hihih
Ukradłam sobie dosłownie chwilkę z tego pędzącego czasu i uszyłam: dwie lale.

 Niebieska krata, rude wręcz purpurowe włosy i te urocze bufiaste rękawy... wypisz - wymaluj Etienne - francuska pensjonareczka :] Prawda?


Tej lali nie nadałam imienia. Konwencjonalna Mika zważywszy na jej świąteczny styl? Jakoś mi nie pasuje... Proszę o pomoc :]